Jedną z ciekawszych zmian w Visual Studio 2010 będą nowe mechanizmy związane ze śledzeniem aplikacji. Nowe okno, Test Impact pozwala przeanalizować, jakie konsekwencje będzie miała zmiana w danej linii kodu. TI łączy się z serwerem TFS (który ma zarejestrowane wyniki pokrycia kodu przez testy). Na tej podstawie może poinformować programistę, które scenariusze testowe mogą potencjalnie "paść". Dodatkowo, inteligentny analizator potrafi wykrywać pewne błędy bez konieczności kompilacji (choć - są to raczej drobiazgi...). Pojawił się także nowy typ testu - impast test (który może być wymagany do wykonania przed oddaniem kodu do repozytorium.

Drugie narzędzie to tzw. "historic debugger". Jest to narzędzie, które rejestruje działanie aplikacji i pozwala "cofać się w czasie" by zobaczyć np. jak doszło do wystąpienia danego błędu. Zupełnie zmieni to sposób pracy developera. Nie będzie usiłował ustawić pułapek, czy krok po kroku przechodzić po aplikacji, by złapać ten moment tuż przed wystąpieniem problemu, ale może cofnąć się ze stanu, gdy już dany błąd (np. wyjątek) wystąpił.

Historic debugger ma 2 główne interfejsy. Jeden, to okno z listą funkcji, które można rozwijać (by widzieć np. poszczególne linie wywołań itp.) i okno podglądu stanu w danym momencie czasu. Drugi interfejs to po prostu edytor kodu - gdzie widzimy aktualnie "wykonaną" instrukcję i możemy po prostu przewijać się do przodu i do tyłu obserwując zmienne lokalne czy stos...

Co ciekawsze, nowe narzędzie do wykonywania testów funkcjonalnych może, po wykryciu błędu zapisać log historyczny z serwera i dołączyć do workitem typu Bug, który będzie nowym zadaniem dla developera. Programista, dostając takie zadanie może kliknąć na log i po prostu zobaczyć krok po kroku co doprowadziło do nieprawidłowego zachowania aplikacji. Dzięki temu komunikacja między testerem a developerem zostanie bardzo uproszczona (a dodatkowo developer będzie "widział" jak kod zachowuje się w środowisku testowym - czy np. wszystkie ścieżki są prawidłowe).